To był najlepszy z maratonów, w jakich brałam udział. I nie dlatego, że był w Ameryce czy dlatego, że biegłam go bardziej dla zabawy czy na czas. Organizacyjnie dla mnie wszystko było super. Zobaczyłam rzeczy jakich nie wdziałam na innych maratonach. A co to było? przeczytajcie sami.
Bank of America Chicago Marathon
poprzedni
Weekendowe eksperymenty kulinarne
Weekendowe eksperymenty kulinarne
1 Comment
Paweł Matysiak
6 listopada 2014 at 22:18Olu – nominuję Cię do zabawy 🙂
http://www.pawelbiega.pl/liebster-award-odpowiadam-nominuje/