dla mnie na pewno wyjątkowy i bardzo udany. Zarówno pod względem biegowym, ale też i spotkanych ludzi. W styczniu zaczęła się moja przygoda z Golden Team. Pierwsze wspólne cykliczne bieganie po Kabatach i miłość “od pierwszego biegania”. Polubiliśmy się. No dobra, ja ich polubiłam 🙂 Przez cały rok dawali mi rady, wskazówki, motywowali i zabierali na wspólne bieganie. Życzę sobie, żeby i w 2014 roku też tak było. To dzięki Mariuszowi zapisałam się na Tokio Marathon i bardzo żałuję, że nie może wystartować razem ze mną.
Jesienią 2013 powstał pomysł na projekt Pora na Majora i to jest mój cel na kolejne, na pewno ciekawe, 2 lata. Dziękuję za zaufanie oraz wsparcie sponsoringowe zarówno Magdzie z TomTom jak i Wojtkowi z Nessi.
A statystyki?
1933 przebiegniętych kilometrów (w 2012r. 1303), mnóstwo spalonych kalorii, sporo satysfakcji i kilka życiówek 🙂 Ta, która najbardziej cieszy, to z głównego biegu jaki planowałam na mijający rok czyli z Maratonu Warszawskiego – 3:31:07. Pokazała mi, że stać mnie na coś fajnego i dała awans z czasem do Maratonu w Bostonie (wymagany dla kobiet w moim wieku 3:35:00).
Wczoraj zaczęłam 7 tydzień przygotowań do pierwszego z Wolrd Marathon Majors – Tokio. Jestem na półmetku a wiem, że łatwo nie będzie. Czeka mnie najcięższy treningowo miesiąc, styczeń, ale wiem, że warto, udowodniłam sobie, że upór pomaga w życiu, że nie ma nic za darmo a sukces można osiągnąć jedynie ciężką pracą.
Czego Wam życzę na Nowy 2014 Rok? Zdrowia – bo ono jest najcenniejsze i najważniejsze. Jak go nie ma, to nic nie damy radę zrobić. Abyście mieli szczęście i w życiu i w miłości. Realizujcie swoje plany i marzenia – nawet te najmniejsze, które są na dnie Waszego serca bo wierzcie mi – warto 🙂 Otaczajcie się prawdziwymi przyjaciółmi, ludźmi, którzy będą Was wspierać. A biegaczom – bezkontuzyjnych biegów i nowych życiówek.
Sobie życzę wytrwałości w treningach, udanych startów w World Marathon Majors, tyle samo lądowań co startów, abym szczęśliwie zawsze wracała do domu. I obowiązkowo – Waszego wsparcia i czasem kopniaka w tyłek jeśli zasłużę 😉
Szczęśliwego Nowego Roku! Niech moc będzie z Wami! 🙂
4 komentarze
Mikołaj Przybyszewski
31 grudnia 2013 at 18:54Olu, sukcesów w Nowym Roku, trzymam za Ciebie mocno kciuki 🙂
pawelzawadzki
1 stycznia 2014 at 18:31Powodzenia, mam nadzieję, że uda Ci się spełnić marzenia!
Ola Mądzik
1 stycznia 2014 at 22:04Dziękuję Mikołaj! Tobie życzę tego samego!
Ola Mądzik
1 stycznia 2014 at 22:05Dzięki 🙂 ja nie mam nadziei – ja jestem tego pewna 🙂 nie zakładam inaczej 🙂